Lipcowa regeneracja – szamańskie nauki i ceremonie

Lipiec to czas moich własnych doświadczeń z ciałem, głosem, dźwiękiem i magią z szamańską nutą. To czas na regenerację, aby powrócić do Wyspowych działań z nową, pozytywną energią i kreatywnością.

Wybrałam znowu Chorwacką wyspę! Tym razem Pasman, ponieważ uwielbiam klimat wysp i południowej przyrody.

Ponad tydzień byłam poza zasięgiem internetu, to wspaniałe uczucie – nic nie musieć – do tego chodzić boso, fizycznie się uziemiając, kąpać się w krystalicznie czystym morzu, wygrzewać się na kamieniu pośród pachnącej szałwii i rozmarynu, pić chorwackie zioła, relaksować się na codziennym koncercie mis i gongów oraz spacerować pod niebem pełnym gwiazd przy dźwięku cykad…
Wracam teraz do zwykłego/niezwykłego życia w mieście i powoli wdrażam się w meandry sieci. Pragnę się podzielić z Wami niesamowitymi wydarzeniami, w których wzięłam udział:

Miałam okazję uczestniczyć w ceremonii Nowego Roku wg kalendarza Majów pod nazwą GALAKTYCZNA CELEBRACJA w nocy 25/26 lipca, której przewodził Sasha Radomirović. Niezwykła ceremonia w gronie ludzi z różnych stron świata!
Zbiegło się to właściwie z dniem moich imienin – Anny – czyli w moim rozumieniu świętowania w gregoriańskim kalendarzu Matki Wszystkich Matek…

Zatańczyliśmy w kręgu, zbliżaliśmy się w labiryncie do centrum, gdzie złożyliśmy modlitwę/prośbę do wszystkich stron świata w intencji realizacji marzeń i pragnień na nowym etapie życia, spaliliśmy w ogniu to, od czego chcemy się uwolnić, zatańczyliśmy do bębnów. Kolejny raz przekonuję się, że energia życzliwych ludzi w kręgu ma niezwykłą moc!

Uczestniczyłam też w warsztacie szamana z Urugwaju Naguala Uchu. Jego przekaz przypomina nauki Osho, dotyczące powrotu z przestrzeni logicznego umysłu do serca i otwarcia się na przepływ miłości w sobie oraz w relacjach z ludźmi. Warto żyć odważnie, ryzykować, podejmować się nowych wyzwań, porzucić lęki, które nas blokują przed byciem sobą, życiem prawdziwie, z radością i ciekawością. Tak naprawdę każdy z nas ma możliwość uzdrawiania, gdyż w każdym z nas krąży energia, którą możemy nauczyć się umiejętnie kumulować, ładować, harmonizować, aby obdarzać nią innych. Ważne, aby zacząć od własnego wnętrza, być świadomym jasnej i ciemnej strony, które są w nas i podjąć próby ich zintegrowania, by żyć w pełni swego potencjału.

Na koniec warsztatu wzięliśmy udział w pięknym rytuale Oczyszczenia, tworząc z naturalnych materiałów kolorowe mandale, które zostały wrzucone do morza, a my symbolicznie oddaliśmy wodzie to, co nam już nie służyło, uwalniając się od tego wszystkiego, co nas niszczy lub zatrzymuje w miejscu i nie pozwala rozkwitnąć.

 tekst: Anna, fot.: P. Werewka