12 sierpnia odbyła się Ceremonia Żywiołów, czyli taniec na trawie pod Kopcem Krakusa w Krakowie. Jestem ogromnie wdzięczna Niebu, że było dla nas łaskawe (nie padało!) i Ziemi, która nas tak pięknie przyjęła, nasze ciała, nasze głosy, nasze energie! Czuję wielką moc wydarzeń, gdzie ludzie łączą się spontanicznie, by tworzyć, uwalniać, ożywiać ciało i duszę..
Nazwałam nasze spotkanie “Ceremonią”, ponieważ każda ceremonia ma wyraźny początek i zakończenie, można także wybrać dla siebie intencję, która będzie towarzyszyć w tańcu. Z zależności od własnych potrzeb Ceremonię Żywiołów można traktować jako medytację w ruchu lub po prostu jako swobodny taniec o zmiennej dynamice. Żywioły mogą stanowić metafory jakichś procesów wewnątrz nas, odwoływać się do naszych wewnętrznych mocy, mogą być też tylko inspiracją do ruchu i impulsem dla wyobraźni. Podczas tanecznego procesu każdy może badać własną relację z danym żywiołem i harmonizować, równoważyć energie wszystkich żywiołów w sobie. Jesteśmy częścią natury, odkrycie tych połączeń ze światem przyrody może być uzdrawiające. Powoli przechodzimy w ruchu przez kolejne etapy ceremonii – kolejne żywioły – każdy ma sposobność zajrzeć wgłąb siebie, poczuć swoje możliwości, odnaleźć swój własny ruch, własny rytm. Energia żywiołów skłania do poszukiwania w tańcu indywidualnej ekspresji, swobody, przestrzeni na wyrażenie stłumionych emocji, czy też osobistych potrzeb i wizji.
Warto dodać, że idea pracy z ciałem i terapii tańcem zakłada integrację ciała, umysłu i duszy – w kontakcie ze sobą każdy ruch jest właściwy, nie ma podziałów na to, co dobre, co złe, nie ma oceny. Celem jest sama droga, podróż, doświadczanie, wspólne bycie w twórczym ruchu z innymi istotami, które czują..
Pod Kopcem zebrała się całkiem spora grupa (kilkanaście osób) – wydarzenie było oddolne, organizowane tylko i wyłącznie przez nas, czyli Wyspę Sensu, i promowane jedynie za pomocą internetu. Dlatego bardzo się cieszę na ten wyraz zainteresowania naszą inicjatywą oraz z zaangażowania, otwartości, chęci i woli tańca w przyrodzie.
tekst: Anna, fot: P. Werewka, A. Ostafil